Jeśli za bardzo uciekamy w świat duchowy - zaczynamy się zatracać w świecie materialnym. Podobnie dzieje się, gdy uciekamy w fizyczność, ignorując rozwój duchowy. Świadome wzmacnianie swojej egzystencji w świecie fizycznym, może przełożyć się na umacnianie duszy. Świat fizyczny nie musi być oddzielony od duchowego - ale ma go wspierać. Tak samo dobrze jest, gdy duchowość zasila fizyczność. Dzięki temu, pojawia się między nimi harmonijna symbioza. Wtedy zarówno sfera duchowa, jak i materialna działają na naszą korzyć, a ziemskie życie staje się coraz bardziej przyjemnym doświadczeniem.
With Love,
Bogusław Szedny
Architekt Szczęśliwego Życia