OTWARTOŚĆ NA MIŁOŚĆ Wczoraj skończyłem czytać książkę Osho pt. "Smak miłości". Przyznam, że nie wszystko postrzegam jak opisuje to autor, ale to nie istotne. Ważne, że książka pozwoliła mi zobaczyć moją podświadomą blokadę, na tworzenie relacji partnerskiej. Zdałem sobie sprawę, że mimo mojej otwartości czy wewnętrznego spokoju - miałem obawy, aby dzielić życie z kobietą. Zrozumiałem, że podświadomie nie pozwalałam sobie na bliskość, aby uniknąć nieprzyjemnych doświadczeń z poprzednich związków. I nagle olśnienie! Przecież ludzkie doświadczenia nie polegają na tym, aby uciekać od biznesów, przyjaźni czy miłości... Jest to bowiem w pewnym sensie ucieczka od życia. Zamiast tego, mogę świadomie otworzyć się na wspólne doświadczenia z partnerką. Mając na względzie to, że czasem mogą pojawić się trudniejsze chwile. Ale przecież to one, dają nam najwięcej mądrości. To one pozwalają nam zdjąć maski i odpuść obawy. Tu nie chodzi o to, aby chować się przed życiem - ale by go w pełni doświadczać. I to zarówno z jego jasnymi i ciemnymi aspektami. To daje nam pełnię. To daje nam rozwój. To daje nam szczęście. Ciekawe jest też to, jak ta książka trafiła w moje ręce... Otóż Pani Roma, kierownik mojej osiedlowej biblioteki, sama zamówiła ją dla mnie bo wie, że interesuję się tematami rozwoju osobistego i duchowego. Dziękuję :) Przypadek? Nie ma przypadków! Tak więc, otwieram się na miłość i wyruszam w świat z otwartą przyłbicą... ♡ With Love, Bogusław |